Tak się kończy wyprzedzanie na zakręcie!
Kierowca opla wyprzedzał na podwójnej ciągłej i doprowadził do czołowego zderzenia. Do wypadku doszło w czwartek rano w Niegowonicach. Trzy ranne osoby trafiły do szpitala. Policjanci kolejny raz apelują o rozwagę na drodze.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 39-letni kierowca opla astry wyprzedzał na zakręcie inny pojazd. W tym czasie z przeciwka nadjechał samochód marki Audi A3 kierowany przez 45-letnią mieszkankę Niegowonic. W wyniku czołowego zderzenia osobówek trzy osoby trafiły do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 790 w Niegowonicach. Mieszkaniec Dąbrowy Górniczej kierujący oplem przewoził trzech pasażerów, którzy w czasie zderzenia wylądowali na przedniej szybie. Kierowca i siedzący obok niego mężczyzna doznali obrażeń ciała. W wypadku ucierpiała też kobieta, która jechała w kierunku Ogrodzieńca. W jej przypadku skutki zderzenia częściowo zniwelowały poduszki powietrzne. Przeprowadzone badanie wykazało że obaj kierujący byli trzeźwi. Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady i zebrali relacje świadków. Zatrzymali także dowody rejestracyjne rozbitych pojazdów oraz prawo jazdy kierowcy opla. Ustalili również, że astra nie posiadała obowiązkowego ubezpieczenia OC. Przez kilka godzin ruch na drodze był utrudniony. Teraz śledczy wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Policjanci ostrzegają!
Wyprzedzanie na zakrętach lub w miejscach oznaczonych podwójną linią ciągłą stwarza ogromne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Skutki czołowych zderzeń pojazdów, często są tragiczne. Przypominamy, że linia podwójna ciągła jest znakiem poziomym stosowanym na zakrętach oraz w miejscach o ograniczonej widoczności. Kierowca naruszający zakaz wyprzedzania na zakrętach musi się też liczyć z surowymi karami. Za takie wykroczenie drogowe grozi mandat w wysokości 300 złotych i 5 punków karnych.