Oszustwo na „amerykańskiego lekarza”
Znajomość miała swój początek w kwietniu br. Mężczyzna poprzez jeden z komunikatorów nawiązał kontakt z 59-letnią mieszkanką gminy Łazy. W trakcie kilkumiesięcznej „wirtualnej znajomości” podający się za lekarza oszust prosił swoją wybrankę o finansowe wsparcie. Pod przykrywką tymczasowych kłopotów i wspólnej przyszłości wyłudził od kobiety około 47 tys. zł.
Wczoraj do zawierciańskiej komendy zgłosiła się 59-letnia kobieta, która od kwietnia br. korespondowała z podającą się za amerykańskiego lekarza osobą. W ciągu tych kilku miesięcy mężczyzna wzbudził zaufanie mieszkanki gminy Łazy. Opowiadał o utracie żony, o misji w Afganistanie, na której przebywa, a także o synu, który mieszka we Włoszech i potrzebuje ochrony. Właśnie bezpieczeństwo 10-latka było rzekomym celem, na który oszust potrzebował pieniędzy. "Amerykański lekarz” zapewniał kobietę, że po zakończeniu swojej wyprawy przyleci po nią i wspólnie zamieszkają w Waszyngtonie. Teraz jednak potrzebował gotówki, aby zabezpieczyć swojego syna i opłacić ochraniających go agentów. Niczego niepodejrzewająca kobieta zaciągnęła pożyczki, aby pomóc swojemu „partnerowi”. W sumie bezpowrotnie straciła około 47 tys. złotych.
Kolejny raz ostrzegamy przed łatwowiernością przy zawieraniu wirtualnych znajomości.
Przestrzegamy również przed wysyłaniem nieznajomym osobom pieniędzy, przekazywania swoich danych osobowych czy informacji o kontach bankowych lub polisach ubezpieczeniowych.
Bądźmy czujni i nie dajmy się nabrać oszustom!