Wiadomości

Nie ma zgody na przemoc!

Data publikacji 30.01.2025

W ostatnich dniach zawierciańscy policjanci zatrzymali kilku sprawców przemocy domowej. Zatrzymani nie tylko fizycznie znęcali się nad bliskimi. Wobec domowników stosowali też przemoc psychiczną, która jest równie dotkliwa. Za znęcanie kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.

We wtorek po 17:00 zawierciańscy policjanci zostali powiadomieni o awanturze pomiędzy partnerami, do której miało dojść w jednym z mieszkań na terenie miasta. Agresywny i będący pod działaniem alkoholu mężczyzna, uciekł z mieszkania przed przyjazdem patrolu.

Na miejscu policjanci zastali kobietę i dwie nastolatki. Jak ustalili, 48-latek miał szarpać partnerkę za włosy i popychać ją. Ubliżał kobiecie i ją poniżał. Jak się okazało, taka sytuacja trwała od kilku miesięcy i mężczyzna miał znęcać się także nad dwoma córkami pary. W tej sprawie prowadzone są już czynności. Założona została także Niebieska Karta.

Chwilę później agresor został zatrzymany na ulicy. Trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Wczoraj został objęty policyjnym dozorem. Musi także opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie. Za znęcanie nad bliskimi grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dwaj kolejni sprawcy przemocy domowej także zostali zatrzymani. Jeden z nich miał znęcać się nad partnerką, drugi nad żoną. W obu przypadkach również dochodziło nie tylko do aktów agresji fizycznej, ale także do psychicznego znęcania. Oni również zostali objęci policyjny6m dozorem i muszą opuścić mieszkania.

Wobec trzech sprawców zastosowano także policyjną procedurę nakazu – zakazu. Mężczyźni muszą opuścić wspólne miejsca zamieszkania i nie mogą się także do nich zbliżać.

Nie ma zgody na przemoc!
Jesteś świadkiem przemocy? Reaguj!
Skorzystaj z pomocy dla osób dotkniętych przemocą w rodzinie – link
Ciężką sytuację związaną z przemocą możesz zasygnalizować, nie wypowiadając ani słowa.

Co zrobić, gdy ktoś pokaże nam znak widoczny na zdjęciu?

  • Zachowaj spokój i nie daj poznać po sobie, że coś jest nie tak, zwłaszcza wtedy, gdy obserwuje nas potencjalny sprawca. Ofiarę mogłoby to narazić na konsekwencje.

  • Zakończ spotkanie lub rozmowę, tak jakby nic się nie stało.

  • Dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub zgłoś się do najbliższej jednostki Policji i opowiedz o zdarzeniu. Poinformuj, że osoba w ten sposób poprosiła o pomoc.

Powrót na górę strony