Złamał nakaz i zakaz. Został tymczasowo aresztowany
Policjanci ze Szczekocin zatrzymali mężczyznę, który nie stosował się do wydanego nakazu opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu oraz zakazu zbliżania się do niego. Wobec 51-latka zastosowano tryb przyspieszony. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Przypominamy! Nie ma zgody na łamanie wydawanych zakazów i nakazów.
Pod koniec sierpnia policjanci ze Szczekocin wydali w stosunku do mieszkańca Kroczyc nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, a także zakaz zbliżania się do niego i jego bezpośredniego otoczenia na odległość 50 metrów. Takie sankcje zastosowano z uwagi na przemoc, jaką mężczyzna stosował wobec swojej żony i syna. Termin obowiązywania zakazu i nakazu na początku września został przedłużony przez myszkowski sąd.
W minioną środę dyżurny zawierciańskiej komendy otrzymał informację, że najprawdopodobniej mężczyzna złamał nałożony na niego zakaz i nakaz i w danym momencie znajduje się w domu, do którego miał się nie zbliżać. Zgłoszenie zostało potwierdzone. 51-latek rzeczywiście był we wnętrzu budynku. Wszedł tam pod nieobecność domowników. Jak twierdził, chciał skorzystać z prysznica. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Wynik badania wskazał ponad 2 promile alkoholu. Został zatrzymany.
Wobec mężczyzny zastosowano tryb przyspieszony. 51-latek usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Wczoraj stanął przed myszkowskim sądem, który wobec niego zastosował tymczasowe aresztowanie.