Na wolnym zatrzymał sklepowego złodzieja
Czekając na parkingu, zauważył mężczyznę, który chodził od jednego do drugiego sklepu. Z jednego z nich wybiegł, chowając coś pod bluzą. Na reakcję będącego poza służbą policjanta, nie trzeba było długo czekać. Natychmiast pobiegł za sprawcą kradzieży i po chwili go ujął. Okazało się, że 46-latek ukradł… skarpety. Został ukarany mandatem.
Kiedy w minionym tygodniu aspirant sztabowy Krzysztof Lis czekał w samochodzie na jednym z parkingów przy ulicy Piłsudskiego w Zawierciu, zauważył mężczyznę, który chodził od jednego do kolejnego sklepu. Gdy wyproszono go z jednego z lokali, stał się agresywny.
W pewnym momencie będący na wolnym policjant zobaczył, jak mężczyzna wybiega z innego sklepu i chowa coś pod bluzą. Bez chwili wahania udał się w pogoń za nim. Sprawca kradzieży został ujęty.
Jak się okazało ekspedientka, nie była świadoma tego, że skradziono jej towar. Łupem złodzieja padły dwie pary skarpetek o łącznej wartości prawie 40 złotych. Na miejscu pojawił się patrol, który ukarał sprawcę wykroczenia mandatem. Towar wrócił do dalszej sprzedaży.
Aspirant sztabowy Krzysztof Lis na co dzień pełni służbę w zespole dyżurnych zawierciańskiej komendy. Wcześniej walczył z przestępczością nieletnich i dbał o ład i porządek na ulicach Zawiercia. Swoją reakcją potwierdził, że policjantem jest się 24 godziny na dobę.