Korzystasz z portali sprzedażowych? Bądź ostrożny!
Wystawiła na sprzedaż telewizor. Po kilku minutach odezwała się zainteresowana kupnem osoba. Kupująca zadeklarowała poniesienie wszelkich kosztów. Wysłała sprzedającej link do zrealizowania transakcji. Niestety finał sytuacji jest taki, że sprzedające nie tylko nie sprzedała towaru, ale straciła ze swojego konta kilkanaście tysięcy złotych. Apelujemy o ostrożność podczas wykonywania jakichkolwiek transakcji sprzedażowych i finansowych.
W poniedziałek w godzinach wieczornych mieszkanka gminy Łazy na jednym z portali sprzedażowych zamieściła ogłoszenie dotyczące sprzedaży telewizora. Już po kilku minutach poprzez komunikator internetowy odezwała się do niej zainteresowana ofertą osoba.
Potencjalna klientka wstępnie wykazała zainteresowanie towarem, dopytując czy jest sprawny. Po chwili zadeklarowała chęć zakupu sprzętu i poinformowała sprzedającą, że oczywiście pokryje koszt przesyłki.
Na maila 26-latki kupująca przesłała link do zrealizowania transakcji, jednak próba otworzenia przesłanego adresu strony internetowej była nieudana, więc klientka ponownie przesłała wiadomość. Tym razem sprzedająca bez problemu otworzyła stronę. Chwilę później pojawiły się dane rzekomej kupującej, a także zakładka „otrzymaj środki”, w którą sprzedająca miała kliknąć, aby uzyskać należności za transakcję.
Następnie kobieta miała wpisać dane logowania do bankowości elektronicznej, jednak się pomyliła przy pierwszej próbie i musiała zalogować się kolejny raz. Gdy zalogowała się na swoje konto bankowe, otrzymała komunikat, że w związku z nieudaną próbą logowania za kilka minut zadzwoni do niej pracownik banku. Tak też się stało.
Damski głos w słuchawce oświadczył, że środki od sprzedającej zostały zawieszone, a powodem tego jest błąd logowania. Rzekoma konsultantka poleciła sprzedającej, aby zrestartowała komputer i postępowała zgodnie z jej zaleceniami, aby całkowicie nie zablokować aplikacji mobilnej. Oczywiście cała rozmowa miała być nagrywana. Nagle konwersacja została przerwana, a gdy 26-latka próbowała oddzwonić na numer, z którego dzwoniła pracownica banku, usłyszała komunikat: nie ma takiego numeru.
Kobieta natychmiast zalogowała się do mobilnej aplikacji bankowej i zrozumiała, że została oszukana. Z jej konta wykonano trzy przelewy na łączną kwotę prawie 13 tysięcy złotych. Mieszkanka gminy Łazy interweniowała w banku oraz zgłosiła całą sytuację zawierciańskim stróżom prawa.
Przypominamy!
Phishing to oszustwo, które polega na podszywaniu się pod osoby, firmy i instytucje w celu wyłudzenia danych, które następnie mogą zostać wykorzystane do:
- kradzieży z konta pieniędzy,
- zaciągnięcia pożyczki na nasze dane;
- oszukiwania innych osób.
Oszuści do wyłudzenia danych wysyłają fałszywe strony internetowe, korzystając z komunikatorów internetowych, maili czy sms-ów. Podszywają się pod portale sprzedażowe, bankowość elektroniczną, czy pod operatorów płatności i przesyłek.
Zachowaj ostrożność i pamiętaj o kilku podstawowych zasadach:
- poznaj zasady bezpieczeństwa swojego banku i stosuj się do nich, gdy korzystasz z portali aukcyjnych;
- zwróć szczególną uwagę na to, co autoryzujesz;
- miej ograniczone zaufanie do potencjalnych kontrahentów;
- kontaktuj się wyłącznie poprzez portal sprzedażowy;
- nie otwieraj linków, plików przesyłanych komunikatorami internetowymi, mailami czy sms-ami;
- rozliczaj się wyłącznie poprzez portal sprzedażowy;
- zwracaj szczególną uwagę na adres widoczny w przeglądarce – niekiedy jest łudząco podobny do oryginalnego.
Jeśli zostałeś oszukany:
- skontaktuj się ze swoim bankiem;
- możesz natychmiast zastrzec swoją kartę w bankowości lub aplikacji swojego banku;
- zgłoś zaistniałą sytuację policjantom.